Geoblog.pl    mienta    Podróże    Azja    Oxofrd - polmetek w pracy
Zwiń mapę
2008
24
lip

Oxofrd - polmetek w pracy

 
Wielka Brytania
Wielka Brytania, Oxford
POPRZEDNIPOWRÓT DO LISTYNASTĘPNY
Przejechano 1495 km
 
Oxford ma cos w sobie, ale ilosc dzieciakow z calego swiata z kazda mozliwa waluta w kieszeni, ktorzy sa po to by wykupic tu wszystko co im zaproponuja, moze troche przerazac.
Czasem na glownej ulicy nie ma jak przejsc tyle tu turystow - i ze swieca szukac kogokolwiek z Anglii. z drugiej strony wyjatkowo drogie to miasto. Prykladowe ceny.

Piwo w knajpie: £2 - jesli trafisz do dziury £3.4 jesli pojdziesz do przyjemnej angielskiej knajpy

Posilek w restauracji: £nie wiem - mam full wypas jedzonko w pracy, ale z tego co widze w knajpach, mozna zjesc w promocjach lunchowych za okolo £5 za posilek, albo pojsc do indyjskiej knajpy i za £9.90 jesc dowoli ile dasz rade - (tylko w niedziele.)
Wikitravel.com opisuje kilka miejsc gdzie mozna zjesc i sie napic.

Bilet autobusowy: £2.80 w obie strony do centrum i z powrotem - jakies 5 przystankow - na piechote ja ide 15-20 minut. Drogo!

Bilet do Londynu w dwie strony: £12 - tak bynajmniej widnialo na reklamie w autobusie.

Co tu zobaczyc: Nie wiem - moze po prostu bardzo angielskie miasteczko, College ktorych jest tu kilka, miejsce gdzie krecili Harry Pottera (Christ Church), Radcliffe Camera i takie tam... mnie nic jakos nie zafascynowalo. Ale w miescie dzieje sie duzo rzeczy. Pelno tu studentow - nie o tej porze roku rzecz jasna, miasto zyje uniwersytetem i niezliczonymi collegami.

Mozna skoczyc na Punting - podlozna lodeczka z kijem do odpychania sie - wiem malo profesjonalnie to brzmi. Koszt £12 za lodke (max 6osob)

Jesli ktos jest w UK tylko w podrozy, a moze i nie tylko i nie chce wydawac duzo kasy a chce skoczyc do knajpy i zjesc w knajpie - polecam siec restauracji
Weatherspoon http://www.jdwetherspoon.co.uk/

Jest w kazdym chyba miescie - ceny sa najnizsze w kraju pinta (0.66l) browaru od £1.69
posilek od £3 jesli dobrze pamietam.
Jesli jestes pretensjonalnym anglikiem, to twoja stopa nigdy tam nie postanie, ale dla kogos, kto nie przejmuje sie ze klientela to glownie podstarzali zapijaczeni gentelmeni - jest to idealne miejsce. Moje ulubione zreszta - ze wzgledu na ceny. zapewniam, nigdzie nie znajdziesz tanszej knajpy. Pomimo ze angole uwazaja ze to najobrzydsze miejsce do jakiego mozesz trafic - nie jest tak zle widzielem tysiac gorszych knajp w PL.

Pomimio ze czekam na wyjazd i nie moge sie doczekac. To podoba mi sie tutaj, Jest drogo, jest pelno ludzi, ochydna pogoda czyli sa minusy, ale prace mam super, pelno znajomych jak na miejsce gdzie dopiero przybylem, I ten spokoj... Chcialbym zostac jesze dluzej, ale juz tylko 3 tygodnie i kilka dni.
 
POPRZEDNI
POWRÓT DO LISTY
NASTĘPNY
 
Komentarze (0)
DODAJ KOMENTARZ
 
mienta
Piotr Mientkiewicz
zwiedził 5.5% świata (11 państw)
Zasoby: 41 wpisów41 32 komentarze32 592 zdjęcia592 0 plików multimedialnych0
 
Moje podróże
29.05.2008 - 07.10.2008
 
 
21.08.2009 - 21.08.2009
 
 
21.01.2010 - 25.01.2010