Na poczatek Londyn. Tylko na chwile, zeby dostac sie do Oxfordu, gdzie przez kilka tygodni bedziemy pracowac w St. Clare's - szkole jezyka ang.
Emma jest Nauczycielka, ja bede Activity Organiser czyli w wolnym tlumaczeniu wszystko co stdenci beda robili po zlekcjach.
Praca marzenie - troche porgam w pilke, troche w siatkowke, skocze z dzieciakami do kina, a w weekend do parku rozrywki, albo muzeum w londynie.
Jak planowalem podroz, to wiedzialem ile zarobie tutaj - wiec 7 tygodni tutaj, pokryje wydatki 7 tygodni w podrozy... za nadgodziny starczy na aparat :)
Zostajemy tu do 16 sierpnia, podroz zaczynamy 19.08.
Pierwsza najkrotsza podroz przebiegla bez problemu. Z lotniska pociag do centrum Londynu, potem metro, zeby zmienic stacje, inny pociag do Oxfordu - troche czasu £35 od osoby i jestesmy - jak ja kocham UK - w PL taka podroz odbylbym za 20 PLN bez przesiadek ;)