Jutro konczymy prace, wybieramy sie na dzien do Southampton i trzy dni do Milford on Sea do Emmy rodzinki, a we wtorek wylot do Tokio.
Wczoraj odebralem wizy u posrednika. zamiast 5 dni zajelo to niespelna 20 ale sa juz gotowe!
Dziwna sprawa
Jak chcialem zalatwic wizy w PL koszt podany przez posrednika to:330 PLN. W STA Travel koszt £110 czyli cos popnad 440PLN, poszedlem do malego chinskiego posrednika, ktory biuro mial na koncu Oxfordu, ale powiazany byl z chinskim sklepem spozywczym gdzie sie o wszystkim dowiedzialem. Chinol te sama wize wyrobil bez problemow za £50!!!
mam nadzieje ze mnie z nia wpuszcza do CHRL!
Tak czy owak, jestesmy juz niemal gotowi, wizy sa, kupimy jeszcze ubezpieczenie, choc znowu sa problemy, bo w polsce jest ono drogie, w UK nie mieszkalem przez ostatnich 6 miesiecy i z tamtejszych ubezpieczycieli nici. Wydaje mi sie jednak ze znalazlem ubezpieczyciela w US, za $55 czyli okolo £28 bede mial ubezpieczenie na cala podroz, nawet jako obcokrajowiec.
Ciagle sie zastanawiam czy mamy wystarczajaca kase, czy nie bedziemy umierac z glodu etc... ale to chyba normalne objawy, jesli sie jedzie z funduszami na styk!!
Inna ciekawa sprawa: Ogladalem sobie Olimpiade w Pekinie, nagle mnie olsnilo - przeciez po olimpiadzie jest paraolimpiada! a my bedziemy wlasnie po olimpiadzie w CHINACH zaczynajac od Pekinu. Skoczylem na oficjalna strone, poszperalem i sie okazalo ze paraolimpiada zaczyna sie w dniu w ktorym my wjezdzamy do Pekinu. 6 wrzesnia.
Szybko skoczylem do dzialu o biletach i sie okazalo ze to tania sprawa relatywnie.
Ceremonia otwarcia: 80RMB
bilet wstepu na zawody: - dzien 30RMB
drozszy bilet na bardziej popularne zawody: 50RMB
czyli za dwa funty z hakiem moge skoczyc na Paraolimpiade. Na pewno nie przepuscimy takiej okazji.