Geoblog.pl    mienta    Podróże    Azja    Dwa rowery tysiac swiatyn
Zwiń mapę
2008
28
sie

Dwa rowery tysiac swiatyn

 
Japonia
Japonia, Kyōto
POPRZEDNIPOWRÓT DO LISTYNASTĘPNY
Przejechano 19572 km
 
Nie wiem czy to zasluga tego Hostelu czy zmeczenia czy jak ale obudzilismy sie chyba o 11.30. Wypoczeci w koncu i gotowi troche pozwiedzac. W hostelu jest wypozyczalnia rowerow, ale wszystkie byly juz wziete - coz piechota i autobusy. W recepcji mozna kupic calodniowy bilet na autobusy za 500Y ale bylismy zbyt glodni by o tym myslec. Wyszlismy z Hostelu i za rogiem trafilismy na wypozyczalni rowerow, pamietalismy nawet ze ja mijalismy poprzedniego dnia jak wracalismy. tym samym oszczedzilismy po 200Y bo zamiast 700Y w hostelu zaplacilismy po 500Y tutaj i stalismy sie tymczasowymi posiadaczami zoltej i niebieskiej kozy z trzema biegami sztuka. Ja popedzilem jak wiater, jak renegat w tym filmie tylko mnie loki sie nie majtaly!

Cel. Swiatynia w poblizu. Wiedzilismy swiatynie, skoczylismuy do innei bardzo podobnej niedaleko, chcielismy skoczyc do ogrodu ale wjazd Y500 nas wystraszyl bo przy taiej ilosci miejsc do zwiedzanai trzeba pomyslec gdzie placimy a gdzie rezygnujemy. Chcielismy skoczyc do Nijo castle, ale juz byl zamkniety i tym samym stala sie juz chyba 15.

W miedzyczasiew skoczylismy na podbliski rynek slawny z wykwitgnego jedzenia i smakolykow na kazdym straganie. Smakolykow tak duzo nie bylo, wszystko drogie wiec uraczylismy sie po gotowanym jajku za Y30 sztuka, jakimis lokalnumi chipsami woda i to chyba wszystko. W miedzyczasie zjedlismy na goraco jakies dziwne kulki z ciasta z roznymi owocami morza w srodku. Bardzo zapychajace i wyjatkowo tanie chyba Y200 za porcje.

Skoczylismy do Imperial Palace. Ale znow pech. trzenba miec zgode na zwiedzane i jestesmy za pozno. O 19.00 musimy oddac rowery.
Wrocilismy do hostelu sprawdzilismy maile i okazalo sie ze Matt kolega Emmy na ktorego wpadlismy, chce sie spotkac o 20.00 w naszym hostelu.

Chwile posiedzielismy w naszym lokalnym barze, gdzie za kazdy drink Y390 co jest mila cena jak na warunki japonskie, poczym skoczylismy na jeszcze jednego do miasta i ostatniego do Matta hostelu. Zakupilismy browarki w slawetnych automatach z piwem i czymkolwiek sobie zamarzysz, jak to jest ze w japoni moga one stac i nikt sie nieprzejmuje ze jkazdy nawet dziecko moze wrzucic Y300 i wyciagnac z automatu puszke zimnego Asahi? Z drugiej strony wszystko mozna tu kupic z automatu. wszystkie napoje chlodzace, fajki wszystko w cenach takich jak w sklepie. Rewelacja.
Wrocilismy do domu ok 24.30, Emme czekal rano maly kacyk...
 
POPRZEDNI
POWRÓT DO LISTY
NASTĘPNY
 
Zdjęcia (11)
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
Komentarze (0)
DODAJ KOMENTARZ
 
mienta
Piotr Mientkiewicz
zwiedził 5.5% świata (11 państw)
Zasoby: 41 wpisów41 32 komentarze32 592 zdjęcia592 0 plików multimedialnych0
 
Moje podróże
29.05.2008 - 07.10.2008
 
 
21.08.2009 - 21.08.2009
 
 
21.01.2010 - 25.01.2010